Starsi ludzie często mawiają, że na jedzeniu się nie oszczędza. Zapewne jest w tych słowach sporo racji, zwłaszcza na płaszczyźnie zdrowotnej – jedzenie z dolnej półki lub rezygnowanie z posiłków wcześniej czy później odbije się na naszym zdrowiu.
Istnieją jednak sposoby, które umożliwiają oszczędzanie na jedzeniu, bez negatywnych skutków zdrowotnych wybierzesz tanie produkty z gazetek promocyjnych w Tesco
Wybierając się na zakupy z listą i przestrzegając własnych ustaleń, można sporo zaoszczędzić. Listę najlepiej tworzyć na podstawie planu posiłków, uwzględniając przy tym zdrową dietę. Koniecznie trzeba zrezygnować ze słodyczy, półproduktów, sosów, sztucznych przypraw i gazowanych napojów. Nie tylko są drogie, ale przede wszystkim niezdrowe.
Jedzenie na mieście jest modne i wygodne, często także smaczne, ale domowe posiłki należą do zdrowszych i tańszych. Co ważniejsze, wiele smakołyków można przygotować w domu – będzie taniej, bardziej zdrowo i smacznie.
Na lunch warto przygotować kanapki, są znacznie zdrowsze i tańsze niż fast foody czy jedzenie zamawiane w knajpkach. Ponadto pozwalają kontrolować regularność spożywania posiłków. Zamiast kanapek można zrobić sałatkę lub zabrać kawałek domowego ciasta.
Samodzielne przygotowywanie kanapek stało się ostatnio bardzo modne w dużych korporacjach, jedyny wyjątek stanowią firmy, które dopłacają pracownikom do oferowanych w ramach cateringu posiłków.
Polacy wyrzucają na śmietnik 7 ton jedzenia rocznie. Marnotrawstwo. Tracimy jedzenie i pieniądze. Kupuj tyle, ile zje twoja rodzina – oszczędzisz pieniądze i wszystkich nakarmisz.
Wystarczy chwila, aby policzyć, ile jedzenia potrzebuje na tydzień twoja rodzina. Przemyślane zakupy to korzyść dla domowego budżetu. A oszczędności nigdy za dużo.
Pomocny w tej kwestii okazuje się plan obiadowy – na tej podstawie można kupić tyle jedzenia, ile faktycznie jest potrzebne.
Na zapas nie należy kupować przede wszystkim mięsa i serów, czyli produktów, które łatwo się psują.
Czerstwy chleb można zetrzeć na tarce i uzyskać bułkę tartą, przygotować grzanki lub zapiekankę.
Istnieją jednak produkty, które warto kupować na zapas. Są to głównie produkty wydłużonym terminie do spożycia. W tej sytuacji sprawdzą się zakupy w hurtowniach lub dużych marketach. Woda mineralna, mąka, cukier czy konserwy długo zachowują świeżość, można je więc spokojnie kupować na zapas. Dobrym pomysłem są w tym przypadku wielopaki, które zasadniczo są tańsze.
W tej sytuacji ponosimy spory wydatek jednorazowy, ale mamy zapasy na dłuższy czas, dzięki czemu nie tracimy czasu i paliwa po to, by jechać do sklepu po butelkę wody czy kilogram cukru.
Nie należy także wstydzić się dyskontów, które wyrastają niczym przysłowiowe grzyby po deszczu, stając się symbolem taniości i bylejakości. Zakupy w tych sklepach naprawdę się opłacają, aczkolwiek pod warunkiem, że nie popadniemy w paranoję i nie będziemy kupować ogromnych ilości danego produktu tylko dlatego, że jest tani.
Godne polecenia są produkty „no mane”, czyli oznaczone logiem dyskontu. Zazwyczaj są one produkowane przez znane marki, a jedyną różnicą jest niższa cena.